sobota, 5 października 2013

Być czy mieć...

CZY WY KIEDYŚ ZROZUMIECIE?!

Wiem, że każdy ma prawo do własnej opinii, ale warto wtedy pomyśleć o odpowiednim doborze słów. Byłam dzisiaj świadkiem wyśmiewania się z dziewczyny, która jest o rok ode mnie młodsza. Zrobiło mi się jej cholernie żal, bo naprawdę jest sympatyczna osobą. A tym dziewczynom przeszkadzał jej wygląd. 

NIE WIEM CZY KIEDYKOLWIEK DO WAS DOTRZE, ŻE TO CO CZŁOWIEK POSIADA NIE ŚWIADCZY O JEGO WARTOŚCI. 

Myślałam, że w liceum są mądrzejsi ludzie, ale gówno prawda. 
Zaczynam mieć dosyć życia w społeczeństwie, które jest tak cholernie zadufane w sobie. Przepraszam, ale mnie ta sytuacja wyprowadziła z równowagi. Co mnie obchodzi, gdzie kto wyjeżdża, ile ma w portfelu albo którą parę conversów ma na nogach bądź czy ma je w ogóle. Przez swój stan majątkowy mnóstwo nastolatków jest odrzucanych ze środowiska, spychanych na margines. Coraz więcej ludzi to zapatrzeni w siebie egoiści, którzy nie widzą nikogo poza sobą samym. 

ZAPAMIĘTAJCIE SOBIE RAZ NA ZAWSZE, TO JAKIM JESTEŚ CZŁOWIEKIEM ZALEŻY TYLKO I WYŁĄCZNIE OD cCIEBIE. JEŻELI KIEDYKOLWIEK WPADNIESZ NA POMYSŁ, ŻEBY KOGOŚ ZRANIĆ SŁOWEM, PAMIĘTAJ, ŻE TO SŁOWA RANIĄ NAJMOCNIEJ, BO SINIAKI KIEDYŚ ZGINĄ. A RANY ZADANE PRZEZ WYPOWIEDZIANE PRZEZ CIEBIE SŁOWA POZOSTAWIĄ ŚLADY NA DUSZY TEJ OSOBY DO KOŃCA JEJ ŻYCIA. 


A ty jeżeli tylko masz taki problem, pamiętaj to nie jest twoja winna i to nie z tobą jest coś nie tak. Ty jesteś aniołem tu na ziemi, jeżeli to znosisz :-) 
A ta osoba nie jest warta twojego smutku i łez.

Boli mnie fakt, że naprawdę coraz mniejsze dzieci nabywają taki nawyk traktowania ludzi. To już nie chodzi o ocenianie ich po pozorach, ale o dobieranie sobie przyjaciół ze względu na ich stan portfela, przepraszam powinnam raczej napisać ze względu na stan majątkowy ich rodziców. 

Powinniśmy sobie w tym momencie zadać pytanie, co jest ważniejsze? Charakter danej osoby czy to co ona ma nam do zaoferowania. Zazdrość, która powoduje ten stan rzeczy jest dla mnie śmiesznym zjawiskiem. Nie powiem, że mnie nie zdarzyło się poczuć czegoś takiego, ale kiedyś przeczytałam bardzo ważne słowa. I od tej pory wychodzę z założenia, że zazdrość jest niepotrzebnym uczuciem i nie warto go odczuwać. Bo na mnie też kiedyś przyjdzie pora i los się kiedyś do mnie uśmiechnie. 

Zastanawiacie się pewnie po, co to piszę? 

Ponieważ mam dosyć oglądania i czytania na temat tego ile osób zadaje sobie ból przez ludzką głupotę. Może wam się to wydaje śmieszne, ale mnie to nie bawi. To jest ogromy problem i wynika on z naszego systemu wartości. Jeżeli widzicie rany na nadgarstkach lub ciele jakieś osoby to, one nie wynikają z głupoty, tylko z bezradności. Zastanówcie się jak bardzo samotna i zagubiona musi się czuć, skoro zadaje sobie ból? 

NA KONIEC:

Zanim powiemy coś czego będziemy później żałować warto byłoby się zastanowić, jak to zdanie czy zdania wpłynie na osobę, do której było skierowane. Kiedy my potem wrócimy do normalnego, zwyczajnego życia. Zraniona przez nas osoba może zamknąć się w czterech ścianach i pozostawiać rany na swoich dłoniach, nogach, a tak naprawdę na całym ciele. Te rany są odzwierciedleniem wypowiadanych przez nas słów, słów które dla wielu są zbyt bolesne, zbyt prawdziwe. Czasem właśnie przez to, że istniej coś takiego jak bezmyślność ludzie tracą wiarę w siebie i nie potrafią żyć w zgodzie z sobą samym.

A ŻEBY TO ZMIENIĆ WYSTARCZYŁABY CHWILA ZASTANOWIENIA. CZASEM MILCZENIE ZNACZY WIĘCEJ NIŻ KILKADZIESIĄT SŁÓW WYPOWIEDZIANYCH TYLKO DLA POPRAWIENIA WŁASNEJ SAMOOCENY KOSZTEM DRUGIEGO CZŁOWIEKA.

piątek, 4 października 2013

Witajcie!

Jestem Kadi! Mam 17 lat, bujną wyobraźnię. Nie boję się marzyć i wierzę, że kiedyś te marzenia spełnię. Ten blog jest pierwszym moim blogiem tego rodzaju. Jednak to nie jest początek mojej przygody z bloggerem :D Moje bazgroły znajdziecie na http://lifecannotbereproduced.blogspot.com/, serdecznie was zapraszam.

O czym będę pisać? O wszystkim i o niczym, o rzeczach ważnych i mniej ważnych, o tym co mnie denerwuje i co mnie cieszy. Mam nadzieję, że was to chociaż trochę zainteresuje ;)

Na chwilę obecną niech mój wizerunek pozostanie dla was tajemnicą, a więc do następnej notki.

Kadi